theme switch

Czy scentralizowane giełdy zaczną upadać po bankructwie FTX?

Po upadku drugiej największej na świecie giełdy pod względem użytkowników, wielu inwestorów straciło zaufanie do tych podmiotów. Zaczęli oni masowo wypłacać środki z platform na portfele prywatne, w celu uchronienia ich przed upadkiem. Jak się okazuje, FTX nie było jedyną giełdą, która może w najbliższym czasie mieć problemy z płynnością finansową.

Czy inne scentralizowane giełdy również mogą okazać się niewypłacalne?

W ostatnich dniach doszło do upadku drugiej największej pod względem użytkowników platformy kryptowalut od bardzo wielu lat. Zaledwie kilka dni temu giełda FTX i 134 powiązane z nią firmy ogłosiły bankructwo, a kilkadziesiąt godzin później została dodatkowo zhakowana i skradziono z niej ponad 600 milionów dolarów. Z bardzo dużym prawdopodobieństwem klienci nie odzyskają swoich depozytów, a "dziura" w budżecie która utworzyła się  po upadku wynosi ponad 6 miliardów dolarów.

Aby odzyskać zaufanie klientów, chcą one postawić na transparentność oraz przejrzystość finansów i zapoczątkować nowy trend zwany proof of reserves, czyli dowodem rezerw. Pierwszą z giełd, która podjęła się tego zadania jest Binance i jak na razie ujawnili oni częściowo ilości głównych, posiadanych przez siebie aktywów. Z zestawienia wiadomo, że giełda przechowuje aktualnie ponad 475 tys. bitcoinów oraz 4,8 miliona etherów. Kolejne ogromne zasoby giełdy, to ponad 17,5 miliarda USDT, 21,7 miliarda BUSD, 600 milionów USDC, a także 58 milionów BNB. Salda pozostałych kryptowalut mają zostać ujawnione w przeciągu kilku najbliższych tygodni.

Dlaczego giełdy nie powinny operować wykorzystując system rezerw cząstkowych?

Oprócz ilości posiadanych aktywów, dobrze gdyby platformy giełdowe publikowały także swoje zobowiązania finansowe względem innych firm oraz klientów. Podczas hossy wiele z nich otrzymało ogromne zastrzyki gotówki w postaci depozytów swoich klientów i zaczęły one działać po części jak banki, wykorzystując tzw. "rezerwę cząstkową". W przypadku giełdy FTX doprowadziło to do braku płynności finansowej, a następnie bankructwa w chwili, gdy większość klientów postanowiła wypłacić swój depozyt. Ze względu na to, jakie wahania występują na tym rynku, wszystkie scentralizowane giełdy powinny być przygotowane na bardzo drastyczny odpływ kapitału i spadki obrotu rzędu 80%, ponieważ ma to miejsce podczas każdej kolejnej bessy. To jakie konsekwencje dla innych platform będzie miał upadek FTX poznamy pewnie dopiero za kilka tygodni, jednak warto pamiętać o tym, by nie przechowywać na nich swoich środków, a korzystać z portfeli, które zabezpieczone są kluczem prywatnym.

Powiązane

Kryptowaluty i pranie pieniędzy - wyzwania i rozwiązania

Banki w Singapurze podobnie jak w Polsce

» więcej artykułów