Ogromne spadki kursu bitcoina, czy to koniec hossy?
Ostatnie dni dla inwestorów kryptowalutowych mogły być wyjątkowo ciężkie. Pierwszy raz podczas tej hossy, a także całej historii bitcoina doszło do tak dużych i gwałtownych spadków. W zaledwie tydzień kurs bitcoina spadł z 60 tys. dolarów (221 tys. PLN) do poziomu 30 tys. (111 tys. PLN), a następnie lekko odbił. W przypadku altcoinów spadki te były jeszcze większe i sięgały nawet powyżej 60% ich wartości od wcześniej ustanowionego poziomu ATH (ang. all time high). Ostatnim razem, gdy byliśmy świadkami tak dużych spadków doszło do odwrócenia się trendu i przez kolejne miesiące kurs bitcoina spadał, natomiast przy podobnym spadku procentowym w 2013 roku doszło do długiego okresu konsolidacji, a następnie wybity został tzw. "drugi szczyt".
Wykres bitcoina w parze do dolara na dobowym interwale czasowym (BTC/USD).
Obserwując wykres bitcoina, możemy zauważyć, że od dwóch tygodni notuje on praktycznie ciągły spadek. Fala ta rozpoczęła się od tweetów Elona Muska - CEO Tesli. Najpierw ogłosił on, że Tesla jednak nie będzie akceptować bitcoinów jako środka płatności za swoje samochody, a następnie zarzucił bitcoinowi, że nie zostanie walutą przyszłości, ponieważ jest zbyt mało ekologiczny, a jego sieć zużywa za duże pokłady energii. Wywołało to dużą falę oburzenia na twitterze, a całość dyskusji zakończyła się, gdy zasugerował on, że w każdej chwili byłby skłonny upłynnić pozostałe bitcoiny, które są w posiadaniu jego firmy. Gdy wywołało to pierwszą falę spadków, podkreślił on stanowczo, że Tesla nie sprzedała ani jednego bitcoina.
Informacją, która pogłębiła spadki była wiadomość z Chin, o tym jakoby miały one zakazać kopania bitcoina i używania go, co w rzeczywistości nie do końca okazało się prawdą. W oświadczeniu o którym mowa znalazła się informacja o tym, że nie można traktować kryptowalut jako jednostki rozliczeniowej z instytucjami płatniczymi i urzędami, a więc będą one mogły zastępować funkcji waluty fiducjarnej, kreowanej przez rząd.
Wskaźnik RSI - kurs bitcoina
Wskaźnik RSI jest to oscylator, który określa aktualną siłę trendu oraz to czy dany składnik aktywów jest nadmiernie wykupowany lub wyprzedawany. Przy referencyjnej wartości RSI poniżej 30 punktów możemy przypuszczać, że dochodzi do nadmiernej wyprzedaży danego składnika aktywów i wkrótce sytuacja ta może się odwrócić, jest to więc sygnał do kupna i taką też sytuację możemy zaobserwować w tej chwili w przypadku bitcoina. Ostatnio na tak niskich poziomach wskaźnik ten oscylował podczas marcowego krachu w 2020 roku, który wywołany był początkiem pandemii koronawirusa.
Wskaźnik RSI dla bitcoina na dobowym interwale czasowym.
Z dużym prawdopodobieństwem możemy więc spodziewać się, że dojdzie do odbicia kursu, ze względu na nadmierne wyprzedanie rynku. Nie oznacza to jednak, że kurs wróci do poziomu jaki ustanowił podczas swojego ATH (ang. all time high), a może to być tylko krótkotrwałe wybicie, po którym nastąpi dalszy spadek. Wielu analityków bazujących na on-chain data, czyli informacjach pobieranych bezpośrednio z blockchaina bitcoina twierdzi, że to jeszcze nie koniec wzrostów. Kurs bitcoina notował zyski przez sześć miesięcy z rzędu, co kiedyś musiało zakończyć się znaczną korektą. Kluczowy dla bitcoina może okazać się poziom 30 tys. dolarów. Jeśli kurs spadnie poniżej tej wartości, a następnie konsekwentnie z każdym kolejnym tygodniem świece będą zamykały się poniżej tego poziomu, to będziemy mogli mówić jednoznacznie o odwróceniu się trendu i nadchodzącym rynku niedźwiedzia.