Spadek kursu bitcoina - o czym pamiętać w czasie bessy na rynku?
Drastyczny spadek kursu bitcoina oraz altcoinów podczas bessy jest normą. W ostatnich miesiącach mogliśmy bardzo dobrze zaobserwować to zjawisko, gdy bitcoin stracił spadł praktycznie 80% od swojego szczytu na poziomie 68 tys. dolarów do 17,5 tys. dolara, czyli nawet poniżej poziomów z 2017 roku. Altcoiny ucierpiały jeszcze mocniej, a spora część z nich spadła nawet powyżej 90-95% od swojego ATH (ang. all time high). Zjawisko to w przypadku rynku kryptowalut nie jest niczym specjalnym, ponieważ we wszystkich poprzednich bessach również mogliśmy je zaobserwować. W 2017 roku mogliśmy w ujęciu procentowym obserwować bardzo podobny spadek kursu bitcoina. Jego wartość z 19 tys. dolarów spadła do 3 tys. dolarów, co daje korektę rzędu 84%.
Spadek kursu bitcoina - na co uważać?
Nie inwestuj więcej niż jesteś w stanie stracić
Podczas ostatniego krachu nazywanego pęknięciem bańki, która utworzyła się na bitcoinie pojawiło się bardzo wiele historii osób, które potraciły swoje majątki lub popadły w długi, ponieważ inwestowali zbyt duże kwoty nie licząc się z możliwością ich utraty. Doprowadziło to do wielu tragedii, a także zniechęciło sporą część inwestorów do tego rynku. Inwestując zbyt duże środki w porównaniu do posiadanego przez nas budżetu jest duże prawdopodobieństwo, że będziemy zbyt mocno angażować się emocjonalnie w naszą inwestycję, co w przeważającej ilości przypadków skutkuje błędnymi decyzjami i utratą ich.
Zdywersyfikuj swój portfel
Rozpoczynając inwestycję w kryptowaluty powinniśmy zdecydowanie zdywersyfikować swój portfel. Jeśli jedna z kryptowalut, którą wybierzemy okaże się być nietrafioną inwestycją, to zawsze mamy szansę „odrobić” tę stratę na innym projekcie. Każdy składnik aktywów ma swoje zalety jak i wady. Inwestując długoterminowo ważne jest przeprowadzenie odpowiedniej analizy fundamentalnej i podjęcie decyzji samemu, czy dany projekt jest warty naszych pieniędzy czy też nie. Brak dywersyfikacji może mieć tragiczne skutki, zwłaszcza jeśli towarzyszy mu spadek kursu bitcoina, który ciągnie za sobą na dno cały rynek. Dobrym przykładem takiego zjawiska była w ostatnim czasie kryptowaluta projektu Terra Luna i stablecoina UST. W zaledwie kilka dni wartość projektu spadła do zera, a inwestorzy bezpowrotnie stracili wszystkie swoje środki.
Nie trzymaj środków na giełdzie
Każda kryptowaluta posiada portfel, na którym jest możliwość przechowywania jej. Trzymanie środków na giełdzie wiąże się z ryzykiem tego, że nie mamy pełnej kontroli nad naszymi walutami cyfrowymi. W każdej chwili właściciel giełdy może zablokować nam do nich dostęp lub uniemożliwić ich wypłatę. W czasach gdy obserwujemy spadek kursu bitcoina często zdarza się, że wiele mniejszych giełd nie radzi sobie z odpływem kapitału i stoi na skraju bankructwa oraz niemożności spłaty zadłużenia. Ostatnim dobrym przykładem takiej platformy okazał się Celsius, który służył do wymiany i transferu środków obiecując jednocześnie niemożliwe do utrzymania stopy zwrotu od kapitału. Doprowadziło to do bankructwa firmy i wstrzymania możliwości wypłaty depozytów dla użytkowników, którzy czekają już kolejne miesiące.
Uśredniaj cenę zakupu, jeśli obserwujesz spadek kursu bitcoina
W czasach, gdy obserwujemy spadek kursu bitcoina dobrą praktyką jest uśrednianie cen zakupu. Jeśli pod wpływem emocji i zjawiska zwanego FOMO (ang. fear of missing out) wejdziemy całym naszym kapitałem na "górce", a następnie dosięgnie nas spadek rzędu 80%, to z dużym prawdopodobieństwem zniechęcimy się do dalszego inwestowania i rezygnujemy ze stratą. Uśredniając cenę zakupu i rozkładając je w czasie (jeśli interesuje nas perspektywa długoterminowa) unikamy efektu "kupienia na górce" co przekłada się na potencjalnie większe zyski przy kolejnej fali wzrostów. Jeśli dopiero zastanawiasz się jak zacząć inwestować, więcej dowiesz się w tym artykule.