Inwestorzy nie docenili Bitcoin Gold
W nocy z 23 na 24 października doszło do wcześniej zapowiadanego hardforka i powstania nowej kryptowaluty Bitcoin Gold. Ideą, która przyświecała hardforkowi było w zasadzie sklonowanie obecnego Bitcoina z jego wszystkimi obecnymi parametrami (tzn. np. zachowanie wielkości bloku), ale wprowadzene nowego algorytmu wydobycia, znanego z kryptowaluty ZCash algorytmu Equihash), który uniemożliwi, przynajmniej czasowo, kopanie waluty na koparkach typu ASIC, a tym samym sprawi, że niższa moc sieci umożliwi kopanie na koparkach opartych o układy graficzne (GPU).
Jak już podkreślaliśmy w powyżej wspomnianym artykule, powyższe założenie wydaje się być (przynajmniej dla nas) dość mętne i mało przekonywujące. Jeśli dodać do tego, że sam Bitcoin Gold ma duże i nadal nierozwiązane problemy z bezpieczeństwem transakcji (wadliwie działający mechanizm Replay Protection) oraz właściwie brak jakiegokolwiek portfela, który oficjalnie wspiera Bitcoin Gold (a przynajmniej żaden nie jest wymieniony na oficjalnej stronie Bitcoin Gold), to raczej nie mamy złudzeń co do tego, że cały projekt jest przygotowany "na kolanie", aby zarobić na fali umiarkowanego sukcesu jakim był sierpniowy fork Bitcoin Cash.
Pierwsze godziny handlu BTG pokazują, że (na szczęście) najwyraźniej nie jesteśmy odosobnieni w naszych wrażeniach, bo zaraz po debiucie kurs spadł o 70% i obecnie oscyluje w granicach 133 USD / BTG.
Rys. Kurs Bitcoin Gold BTG po debiucie - źródło Coinmarketcap.com
Przyszłość Bitcoin Gold?
Jaka będzie przyszłość Bitcoin Gold? Do końca roku się dowiemy. Należy mieć na względzie, że sporo nowych właścicieli monet jeszcze nie ma do nich dostępu (gdyż część giełd, w tym nasz krajowy potentat BitBay (teraz Zonda), czeka na rozwiązanie problemów z bezpieczeństwem nowej waluty zanim dopuści ją do handlu. Oznacza to, że w najbliższych dniach możemy spodziewać się dalszej wyprzedaży monet i spadku jej wyceny. Z drugiej strony musimy pamiętać, że skoro jest sprzedaż, to ktoś te monety kupuje, więc widzi w nich potencjał wzrostu. My ze swojej strony jak zawsze nie rekomendujemy ani sprzedaży, ani zakupu, a zalecamy daleko idącą ostrożność związaną z inwestowaniem w Bitcoin Gold jak i inne nowopowstałe kryptowaluty.
Ze swojej strony uważamy, że liczba forków, które mają miejsce (lub jeszcze będą miały miejsce) w II połowie 2017 roku jest zdecydowanie za duża, a tworzenie kolejnych podziałów łańcucha ma charakter wprost spekulacyjny i jest zupełnie nieuzasadnione technologicznie. Prywatnie chcielibyśmy, żeby Bitcoin Gold upadł i został całkowicie zmarginalizowany przez rynek, bo tylko taki scenariusz mógłby powstrzymać powstawanie kolejnych grup interesu przed tworzeniem kolejnych forków, które na szczęście jakoś istotnie nie szkodzą głównemu Bitcoinowi, ale mają negatywny wpływ na wizerunek Bitcoina jak i kryptowalut w ogóle.
Powyższy artykuł nie jest żadną poradą inwestycyjną i stanowi jedynie opis sytuacji bieżącej oraz prywatnych opinii właścicieli kantorbitcoin.pl.